Równolegle rośnie znaczenie alternatywnych form inwestowania – od gruntów, które mogą dać dwucyfrowe stopy zwrotu, po apartamenty inwestycyjne z możliwością odliczenia VAT. A na rynku najmu trwa tradycyjna gorączka związana z początkiem roku akademickiego – studenci i młodzi pracujący podbijają popyt, co sprzyja wzrostowi stawek. W tym zestawieniu znajdziesz omówienie najważniejszych informacji, które pomogą Ci lepiej zrozumieć, dokąd zmierza polski rynek nieruchomości.

Inwestowanie w grunty: początek nowej ery na rynku nieruchomości

Rynek nieruchomości gruntowych staje się jednym z najbardziej perspektywicznych sektorów inwestycyjnych w Polsce. Ceny działek w ostatnich latach rosły szybciej niż mieszkań czy inflacja, a odpowiednio przygotowane projekty pozwalały na osiąganie dwucyfrowych stóp zwrotu. Kluczem jest jednak świadomość – inwestorzy, którzy potrafią odczytać nadchodzące zmiany planistyczne, mogą zyskać przewagę i wypracować imponujące wyniki.

Nadchodząca reforma planowania przestrzennego zmieni zasady gry. Do połowy 2026 r. gminy mają uchwalić nowe plany ogólne, które zdecydują o statusie tysięcy działek. Grunty z prawem do zabudowy mogą zyskać nawet 30% na wartości, podczas gdy inne stracą premię inwestycyjną. To sprawia, że na rynku gruntów rozpoczyna się nowa era – tylko ci, którzy przygotują się zawczasu, skorzystają z nadchodzących szans. Więcej informacji: tutaj

Nowa fala inwestycji deweloperskich. Lipiec rekordowy pod względem pozwoleń i budów

Rynek mieszkaniowy w Polsce zyskał w lipcu wyjątkowe tempo. Deweloperzy rozpoczęli budowę ponad 11,9 tys. nowych mieszkań, co pokazuje, że branża wchodzi w fazę wzmożonej aktywności. Równocześnie oddano do użytkowania 11,5 tys. lokali, co zasila rynek gotową ofertą i daje nabywcom większy wybór.

Szczególnie istotny jest rekord w liczbie pozwoleń na budowę – aż 16,8 tys. lokali. To oznacza, że w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się jeszcze większej podaży, co dla kupujących może przełożyć się na lepsze warunki negocjacyjne i szerszy wachlarz inwestycyjnych możliwości. Więcej informacji: tutaj

Nowelizacja ustawy: większa ochrona nabywców mieszkań od deweloperów

21 sierpnia Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego i domu jednorodzinnego. Kluczowa zmiana dotyczy rozszerzenia rękojmi deweloperów także na lokale nabyte w ramach umów deweloperskich. Oznacza to, że kupujący, którzy zawarli umowę notarialną na etapie przedsięwzięcia deweloperskiego, będą mogli po odbiorze lokalu zgłaszać wady na takich samych zasadach, jak nabywcy kupujący nieruchomość bezpośrednio.

Dotąd osoby nabywające mieszkanie poprzez umowę deweloperską znajdowały się w gorszej sytuacji – przepisy nie dawały im pełnego prawa do rękojmi. Nowelizacja zamyka tę lukę, ujednolica ochronę i wzmacnia pozycję kupujących na rynku. To ważny krok w kierunku bezpieczniejszych transakcji i większej pewności inwestorów indywidualnych. Więcej informacji: tutaj

Sprzedaż mieszkań coraz dłuższa. Jak zmienia się rynek w 2025 roku?

Rok 2025 przynosi zauważalne spowolnienie w segmencie sprzedaży mieszkań. Z badań Nieruchomosci-online.pl i Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu wynika, że aż 66% pośredników potwierdza wydłużenie czasu potrzebnego na sprzedaż lokali większych niż kawalerki. Podobne tendencje dotyczą także mieszkań jednopokojowych, choć w mniejszej skali. Najczęściej kawalerki znajdują nabywcę w ciągu 1–3 miesięcy, podczas gdy mieszkania dwu- i trzypokojowe sprzedają się zwykle w 3–6 miesięcy, a w wielu przypadkach nawet dłużej.

Przyczyną są rosnąca podaż mieszkań przy ograniczonym popycie, wysokie ceny i niska zdolność kredytowa kupujących. To sprawia, że właściciele – zwłaszcza ci, którzy muszą sprzedać szybko – decydują się na obniżki ofertowe, choć na razie nie są one znaczące. Wydłużenie procesu sprzedaży dotyczy także domów i działek budowlanych, gdzie najczęściej potrzeba od 6 do 12 miesięcy na finalizację transakcji. Obecna sytuacja pokazuje, że rynek wchodzi w fazę większej cierpliwości i dokładniejszych negocjacji. Więcej informacji: tutaj

Apartamenty inwestycyjne i VAT. Jakie korzyści mogą czerpać inwestorzy prywatni?

Inwestowanie w apartamenty inwestycyjne to rozwiązanie, które przyciąga coraz więcej osób szukających stabilnego źródła dochodu lub ochrony kapitału przed inflacją. Co istotne, także osoby fizyczne – nie tylko przedsiębiorcy – mogą odliczyć VAT od zakupu takiego lokalu, jeśli jest on wykorzystywany do celów najmu objętego opodatkowaniem. Oznacza to, że kupując lokal za 500 tys. zł brutto, można odzyskać nawet 93,5 tys. zł, co realnie obniża koszt inwestycji.

Możliwości wykorzystania apartamentu inwestycyjnego są różnorodne: od wynajmu krótkoterminowego turystom, przez najem długoterminowy studentom czy pracownikom, aż po cele rekreacyjne czy biurowe. Kluczowe jest jednak odpowiednie rozliczenie podatkowe i świadomość, że w przypadku zmiany przeznaczenia lokalu w ciągu 10 lat należy proporcjonalnie skorygować odliczony VAT. To sprawia, że apartamenty inwestycyjne stają się nie tylko atrakcyjnym sposobem na budowanie majątku, ale też wymagają przemyślanej strategii podatkowej. Więcej informacji: tutaj

Najem wchodzi w gorącą fazę. Studenci podnoszą popyt na mieszkania

Letnie miesiące tradycyjnie przynoszą ożywienie na rynku najmu, ale w tym roku tempo wzrostu popytu jest szczególnie widoczne. Według analiz serwisów Morizon-Gratka i Nieruchomosci-online.pl, w lipcu zainteresowanie ofertami było wyższe o ponad 30% niż w czerwcu, a trend wzrostowy utrzymuje się także w sierpniu. Największą grupą poszukujących są studenci – zarówno ci rozpoczynający naukę, jak i kontynuujący kolejne lata – ale na rynek wchodzą też osoby pracujące, które wakacje wykorzystują jako dobry moment na przeprowadzkę.

Choć pula ofert najmu pozostaje porównywalna z ubiegłym rokiem, nie rośnie, co w połączeniu z rosnącym popytem sprzyja podwyżkom stawek. Dane Rentier.io pokazują, że średnie czynsze w analizowanych miastach wzrosły o ok. 5% rok do roku, a w niektórych lokalizacjach – jak Lublin i Gdańsk – nawet o 8%. Wszystko wskazuje na to, że najemcy muszą liczyć się z większą konkurencją i wyższymi kosztami, a właściciele mieszkań zyskają jeszcze większe możliwości negocjacyjne. Więcej informacji: tutaj

Sprzedaż mieszkań zajmuje coraz więcej czasu. Co to oznacza dla rynku?

Rok 2025 przyniósł wyraźne zmiany na rynku nieruchomości wtórnych. Coraz więcej pośredników zauważa, że znalezienie nabywcy wymaga dziś więcej czasu niż jeszcze rok czy dwa lata temu. Trend ten dotyczy zarówno małych kawalerek, jak i większych mieszkań czy domów – sprzedaż staje się bardziej wymagającym procesem, a cykl transakcyjny wydłuża się.

Przyczyn jest kilka. Po pierwsze – nadwyżka podaży, czyli rosnąca liczba ofert, które trafiają na rynek w krótkim czasie. Po drugie – ograniczony popyt wynikający z wysokich cen i wciąż zbyt niskiej zdolności kredytowej wielu kupujących. Efekt? Rynek wchodzi w fazę stabilizacji, w której to kupujący dyktują warunki, a sprzedający muszą zadbać nie tylko o atrakcyjną cenę, ale też o wyższy standard wykończenia i profesjonalną prezentację oferty. Więcej informacji: tutaj

Chcesz być na bieżąco z rynkiem nieruchomości? Śledź nasz blog i profil homfi – co tydzień dostarczamy Ci najważniejszych informacji ułatwiających podejmowanie decyzji inwestycyjnych i zakupowych.