image/svg+xml

Blog

,
07.01.2025
Analizy

Przegląd prasy od 30.12.2024 do 7.01.2025

header blog.png

Jakie informacje z polskiego rynku nieruchomości przyniósł nam przełom roku? Zaobserwowano wzrost wartości transakcji komercyjnych, a jednocześnie obniżki cen mieszkań deweloperskich. Zauważalne jest również zmniejszenie liczby transakcji na rynku gruntów inwestycyjnych oraz spadek popytu na mieszkania na rynku wtórnym, co może wynikać z wysokich stóp procentowych. Równocześnie rośnie zapotrzebowanie na fachowców budowlanych. Potrzebujesz więcej informacji? Znajdziesz je w naszym artykule!

Polska przyciąga zagraniczny kapitał

W ciągu trzech kwartałów 2024 r. wartość transakcji kupna sprzedaży nieruchomości komercyjnych w Polsce wyniosła 2,7 mld euro (11,5 mld zł). To więcej niż w całym 2023 r., kiedy inwestorzy ulokowali u nas 2,1 mld euro. Obniżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny oraz rosnące zainteresowanie inwestycjami po okresie gospodarczej niepewności przyczyniły się do ożywienia na rynku. Obserwowane jest wzmożone zainteresowanie nieruchomościami biurowymi w Warszawie, na radary wrócą też nieruchomości przemysłowo-logistyczne. Zdaniem ekspertów przełomowym momentem dla rynku może stać się przyjęcie ustawy o REIT-ach, która potencjalnie zwiększy płynność rynku i różnorodność bazy inwestorów. Eksperci przewidują, że 2025 rok przyniesie dalszy wzrost aktywności inwestycyjnej, zwłaszcza w sektorach biurowym, magazynowym i mieszkaniowym. Więcej informacji: tutaj

Nie ma gdzie budować mieszkań?

Rynek gruntów inwestycyjnych w Polsce boryka się z poważnym deficytem działek pod budownictwo wielorodzinne oraz wydłużającymi się procedurami administracyjnymi, co znacząco spowalnia rozwój sektora. Liczba transakcji jest obecnie znacznie mniejsza, a wartość transakcji w 2024 roku wyniesie około 4-4,5 mld zł, co stanowi spadek w porównaniu do rekordowego roku 2021, kiedy rynek osiągnął wartość 8 mld zł. Deweloperzy napotykają na trudności w pozyskaniu atrakcyjnych działek, szczególnie w dużych miastach jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk, gdzie ceny gruntów rosną w szybkim tempie. Dodatkowo, przygotowanie inwestycji w miastach takich jak Warszawa może trwać nawet do pięciu lat. Mimo trudności, segmenty niszowe, takie jak PRS (Private Rented Sector) czy centra danych, mogą wejść w 2025 rok z dużym potencjałem rozwoju. Więcej informacji: tutaj

Mniej za mieszkanie od dewelopera

W 2024 roku deweloperzy obniżyli ceny mieszkań, a dwie trzecie nowych inwestycji oferowało lokale po cenach niższych od średniej rynkowej w danym mieście. W grudniu 2024 roku sprzedaż mieszkań na sześciu największych rynkach nie zmieniła się znacząco, z minimalnym wzrostem o 0,3%. Deweloperzy walczą o klientów i finansowanie inwestycji, a ceny wprowadzanych do sprzedaży mieszkań często były niższe, aby przyspieszyć proces przedsprzedaży. Choć ceny w niektórych miastach, jak Kraków czy Warszawa, rosły, w innych, jak Gdańsk czy Łódź, obserwowano spadki cen. Prognozy na 2025 rok wskazują na wzrost sprzedaży mieszkań, szczególnie po zapowiedzianym programie „Na start” oraz ewentualnych obniżkach stóp procentowych, co może poprawić sytuację kredytobiorców. Więcej informacji: tutaj

Lokaty i obligacje lepsze niż wynajem

Rynek nieruchomości w Polsce zmienił się znacząco w ostatnich latach, a inwestowanie w mieszkania na wynajem stało się mniej opłacalne. W 2024 roku, koszty kredytów hipotecznych przekraczały zyski uzyskiwane z wynajmu, a inwestorzy musieli dokładać średnio 20% do kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości. W porównaniu do wynajmu, lokaty bankowe i obligacje skarbowe oferują wyższą stopę zwrotu, a ich płynność jest znacznie lepsza, ponieważ inwestycje te można szybko zrealizować, bez ryzyka konieczności obniżania ceny przy sprzedaży. Zjawisko to wynika m.in. z wysokich stóp procentowych kredytów hipotecznych, które sprawiają, że inwestycja w nieruchomości jest mniej opłacalna niż przed laty. W latach 2012-2021 kredyt na wynajmowane mieszkanie spłacał się sam, ale obecnie wynajmujący muszą dokładać do inwestycji. Więcej informacji: tutaj

Spada zainteresowanie rynkiem wtórnym

W 2024 roku popyt na mieszkania na rynku wtórnym w Polsce znacząco spadł, co sprawia, że sprzedaż nieruchomości staje się coraz trudniejsza. Indeks Popytu, który mierzy aktywność klientów zainteresowanych zakupem, wykazał znaczący spadek w porównaniu do 2023 roku, a sytuacja ta była szczególnie widoczna od początku 2024 roku. Eksperci wskazują, że brak zainteresowania zakupem wynika przede wszystkim z wysokich stóp procentowych, które ograniczają zdolność kredytową i studzą chęć zakupu nieruchomości. Choć ceny mieszkań na rynku wtórnym w 2024 roku wzrosły w kilku miastach, takich jak Gdańsk czy Kraków, prognozy wskazują na możliwe dalsze wzrosty. Niemniej jednak, analitycy zauważają, że w 2024 roku ceny ofertowe mieszkań w większości polskich miast spadły, co wskazuje na obecność korekty na rynku. Więcej informacji: tutaj

Rynek niedopasowany do klienta

Rynek nieruchomości w Polsce od ponad 16 lat zmaga się z poważnym niedopasowaniem oferty do potrzeb nabywców, jak wynika z analizy Narodowego Banku Polski. Problem ten jest szczególnie widoczny na rynku wtórnym, gdzie popyt na małe mieszkania (poniżej 50 m²) przewyższa ofertę deweloperów, podczas gdy dla większych lokali istnieje nadwyżka mieszkań. W przypadku rynku wtórnego niedobór mieszkań mniejszych niż 50 m² sięga 30%, a nadwyżka większych mieszkań wynosi aż 40%, co utrzymuje się od blisko 15 lat. W porównaniu, na rynku pierwotnym niedopasowanie jest mniejsze, z niedoborem 10% dla mieszkań do 50 m² i nadwyżką około 12% dla większych. Choć deweloperzy próbują dostosować swoją ofertę, problem na rynku wtórnym pozostaje bardziej rozbudowany, wskazując na trwałe strukturalne problemy w polskim rynku mieszkaniowym. Więcej informacji: tutaj

Domy do 70 m² za małe dla Polaków?

Pomimo wprowadzenia uproszczonej procedury budowy domów do 70 m² w ramach Polskiego Ładu, zainteresowanie tym rozwiązaniem jest stosunkowo niskie. Od 2022 roku, kiedy to przepisy weszły w życie, liczba zgłoszonych budów w tej kategorii była niewielka, a w pierwszej połowie 2024 roku zgłoszono zaledwie 779 takich domów, co pokazuje, że zmiana w przepisach nie przyniosła spodziewanego boomu na ten typ inwestycji. Jednym z problemów jest niedopracowanie procedury zgłoszeniowej. Dodatkowo, preferencje Polaków mogą wpłynąć na małe zainteresowanie tym rozwiązaniem. Domy do 70 m² mogą okazać się za małe dla rodzin, szczególnie w kontekście rosnących potrzeb przestrzennych. Więcej informacji: tutaj

Fachowcy poszukiwani

W 2024 roku rosło zapotrzebowanie na usługi budowlane, w tym na murarzy, tynkarzy, fachowców od pokryć dachowych i kierowników budowy. W serwisie Oferteo.pl zauważono wzrost pytań o budowę domów w technologii murowanej, szczególnie w rozmiarze 101-150 m². Choć domy prefabrykowane i modułowe zyskują na popularności, tradycyjna technologia murowana nadal dominuje, głównie z powodu chęci nadzorowania budowy przez inwestorów. Wzrosło również zainteresowanie montażem klimatyzacji i paneli fotowoltaicznych, choć te ostatnie zanotowały spadek w porównaniu do 2023 roku. Eksperci przewidują, że rosnące koszty pracy i brak młodszych pracowników w branży budowlanej będą napędzać popyt na doświadczonych fachowców. Więcej informacji: tutaj

Przeczytaj także: