Już od początku lipca 2023 r. osoby zainteresowane zakupem nieruchomości mogą być beneficjentami rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2%. Kilka dni temu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zwiększeniu środków na Bezpieczny Kredyt 2% o blisko 4,8 mld zł. To wstępne ustalenia, które muszą jeszcze przejść ścieżkę legislacyjną. Jeśli projekt zostanie zatwierdzony, w 2024 roku z programu będzie mogło skorzystać kolejne 35 tys. osób.
Pierwotnie program zakładał budżet w wysokości 11,3 mld złotych. Aktualna propozycja ma zmienić łączną kwotę na blisko 16,1 mld złotych, rozłożoną na cały okres trwania programu, czyli na lata 2024 - 2032. Projekt zostanie poddany głosowaniu w Sejmie i Senacie RP, gdzie większość należy do opozycji.
Program Bezpieczny Kredyt 2% z jednej strony oznacza wyraźny wzrost popytu na nieruchomości. Dotychczas złożono ponad 90 tys. wniosków i podpisano 40 tys. umów kredytowych. W porównaniu do II kwartału tego roku to wzrost o ponad 30%. Z drugiej strony to coraz wyższe ceny mieszkań narzuconych przez deweloperów na rynku pierwotnym i sprzedających na rynku wtórnym - mówi Maciej Zięba, Dyrektor Operacyjny agencji nieruchomości homfi.
Według danych homfi, już teraz widoczne są niewielkie spadki wśród liczby nowych kupujących, o około 5% w stosunku do poprzedniego miesiąca, wynikające z długiego oczekiwania na ostateczną decyzję rządu. Równocześnie zmniejszyła się liczba dostępnych ofert - o ponad 26% w stosunku listopad/październik.
Jeśli program Bezpieczny Kredyt 2% nie zostanie przedłużony na 2024 rok, to w perspektywie najbliższych dwunastu miesięcy wzrosty cen powinny znacznie zwolnić. Bez napędu w postaci taniego kredytu ciężko oczekiwać dalszych dwucyfrowych skoków cen. Czy to oznacza, że ceny spadną? Nie jestem w tym zakresie zbytnim optymistą. Wiele będzie zależało od deweloperów - ich strategii cenowej i przede wszystkim rozmiarów generowanej przez nich podaży mieszkań - dodaje Maciej Zięba.
Podjęcie decyzji co dalej z Bezpiecznym Kredytem 2% jest aktualnie kluczową kwestią do rozpatrzenia dla rządzących, bowiem suma przeznaczona na jego realizację jest coraz mniejsza. Jeśli dotychczasowe tempo zawierania umów w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2%” utrzyma się, to środki przewidziane w nim łącznie na lata 2023 - 2024 (941 mln zł) mogą wyczerpać się już w styczniu.