Dane z naszego systemu CRM oraz wskaźniki makroekonomiczne sugerują, że po roku stagnacji, mamy prawdziwe ożywienie na rynku nieruchomości. Nadchodzące programy rządowe, polepszająca się sytuacja gospodarcza i rosnący popyt sprawiają, że sytuacja rysuje się w jasnych barwach.
Zainteresowanie zakupem Dobra sytuacja wśród kupujących trwa już od początku tego roku. Coraz bliższy termin startu programu rządowego Bezpieczny Kredyt 2%, obniżenie przez KNF bufora hipotecznego z 5 pp. do 2,5 pp, a także prace nad zamianą wskaźnika WIBOR na WIRON, dobrze działają na nastroje kupujących. Pamiętajmy również o planach zwolnienia osób kupujących pierwsze mieszkanie z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), co zmniejszy koszty nabycia mieszkania z rynku wtórnego o 2%, czyli od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Głosy o niechybnie nadchodzących spadkach cen zdały się już całkowicie ucichnąć, a mimo to widzimy, że w samym maju chętnych na zakup było o ponad 14% więcej niż w kwietniu oraz o 38% więcej niż w analogicznym miesiącu zeszłego roku. To pokazuje jak zmieniły się nastroje na rynku nieruchomości, po trudnym minionym roku rosnących stóp procentowych i niepewnej sytuacji na arenie międzynarodowej.
Zainteresowanie najmem Jeśli któryś segment rynku nieruchomości nie zalicza większych zmian, to jest nim rynek najmu. Sytuacja od dłuższego czasu nie zaskakuje - popyt nadal jest spory. Według naszych danych, liczba najemców w maju tego roku wyniosła 2088 osób, a na jedną ofertę przypadało 5 zainteresowanych. To o ponad 40% więcej niż w kwietniu. To także najwyższy wyniki od września ubiegłego roku. Możemy śmiało założyć, że popyt na najem nadal będzie przewyższać podaż. Pomimo, że według naszego autorskiego systemu CRM liczba ofert w maju była najwyższa od stycznia 2022, wciąż jest to kropla w morzu potrzeb.
Prognozy Przyczyn ożywienia na rynku nieruchomości możemy dopatrywać się w lepszej sytuacji na rynku kredytowym. Jak podaje Raport AMRON-SARFiN, w pierwszym kwartale 2023 roku liczba nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych wyniosła prawie 13 000, a więc była o 16% większa niż w ostatnich trzech miesiącach zeszłego roku. Ponadto wartość udzielonych kredytów była wyższa o 21%, niż pod koniec 2022 roku. Jedną z przyczyn może być fakt, że od września zeszłego roku Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stawka WIBOR 3M ustabilizowała się na poziomie 7,6%, by po kilku miesiącach spaść o 0,7 p.p. Dodatkowo zmianie na korzyść kupujących uległy warunki oceny zdolności kredytowej. Do kolejnych czynników napędzających popyt należą: szybki wzrost płac, niska stopa bezrobocia oraz spowolnienie średniego wzrostu cen na rynku nieruchomości (tzn. ceny rosną mniej gwałtownie). Biorąc pod uwagę mijające uczucie niepewności związane z wojną w Ukrainie, zatrzymanie stóp procentowych oraz prognozowany przez większość analityków spadek inflacji, która już w III kwartale tego roku może osiągnąć jednocyfrową wartość, możemy liczyć na prawdziwe odbicie na rynku nieruchomości po poprzednim roku stagnacji.
